ROZPADŁO SIĘ RUSZTOWANIE

Trudnili się napadami na prywatne domy oraz rabunkami. To były zuchwałe raidy , sprawcy zawsze uzbrojeni w broń palną , zamaskowani , brutalni ! Policjanci z Greater Manchester Police trafili na trop gangu po ostatnim ich występie przy Ripponden Road , zostali aresztowani : Nathan Riley, Paul Boyce oraz Elliott Howells. Akt oskarżenia wpłynął do Manchester Minshull Street Crown Court, wyroki to 6 , 7 ,8 lat więzienia . Det Con Kate Dawson :-” Ich ostatni napad był bardzo brutalny, ofiarą padło małżeństwo w wieku 75 lat , aresztowaliśmy ich , zabezpieczyliśmy broń , amunicję , wyrok zapadł , na jakiś czas będzie bezpieczniej bez nich na ulicach ”
Prawda jest taka ,że prokurator nie postawił zarzutu usiłowania zabójstwa , a tak było , czyżby oskarżyciel zapomniał ? Druga prawda jest taka ,że tych wyroków jak odsiedzą 30 % to będzie dobrze !
AMSZ
Świeccy kryminalni zatrzymali 20-latka podejrzanego o serię podpaleń, do których doszło w tym miesiącu na terenie działek rekreacyjnych w Świeciu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Łączne straty jakie spowodował to około 65 tys. złotych.
Na terenie działek rekreacyjnych przy ul. Sienkiewicza w Świeciu doszło w tym miesiącu do trzech pożarów. Pierwszy miał miejsce 13 stycznia, gdzie całkowicie spaliła się altana wraz z gołębnikiem. Do kolejnych doszło trzy dni później (16.01.15) i niespełna tydzień temu (23.01.15). Tym razem ogień strawił dwa domki letniskowe. Pokrzywdzeni swoje straty wycenili łącznie na 65 tys. złotych. Z zabezpieczonych w miejscach zdarzeń dowodów wynikało, że w każdym przypadku było to podpalenie.
Wczoraj (28.01.15) policjanci ze Świecia zatrzymali do sprawy podejrzewanego 20-latka. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia poprzez podpalenie. Teraz za przestępstwa odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Bydgoszczy / mj)
W obozach przebywało łącznie nie mniej niż dwadzieścia pięć tysięcy osób. Ich komendantem był sowiecki pułkownik o nazwisku Masłobojew. Były to obozy przejściowe, w których umieszczano głównie jeńców niemieckich przed ich wywiezieniem do łagrów na terenie ZSRR. Jeńcy niemieccy nie byli mordowani, jednakże z powodu wcześniej odniesionych ran i chorób pewna ich liczba, trudna do ustalenia, zmarła – mówi dr Adam Cyra, historyk, starszy kustosz Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu w rozmowie z Jarosławem Wróblewskim.
Jaki był cel założenia w 1945 r. w niemieckim obozie KL Auschwitz obozów NKWD i UB?
Na terenie byłego KL Auschwitz istniały dwa obozy NKWD. Pierwszy z nich funkcjonował na terenie byłego obozu macierzystego w Oświęcimiu od wiosny do jesieni 1945 r. i przetrzymywano w nim wyłącznie jeńców niemieckich. W nomenklaturze sowieckiej obóz ten określany był jako łagier 22. Z kolei drugi z tych obozów dla jeńców niemieckich, którym również zarządzało NKWD, określany jako łagier 78 – założony w obrębie byłego obozu kobiecego KL Auschwitz II-Birkenau w Brzezince na odcinkach BIa i BIb – istniał od wiosny 1945 r. do wiosny 1946 r. Do przełomu lata i jesieni 1945 r. więziono w nim także osoby cywilne, pochodzące z Górnego Śląska i Podbeskidzia. W obozach tych przebywało łącznie nie mniej niż dwadzieścia pięć tysięcy osób. Ich komendantem był sowiecki pułkownik o nazwisku Masłobojew. Były to obozy przejściowe, w których umieszczano głównie jeńców niemieckich przed ich wywiezieniem do łagrów na terenie ZSRR. Jeńcy niemieccy nie byli mordowani, jednakże z powodu wcześniej odniesionych ran i chorób pewna ich liczba, trudna do ustalenia, zmarła. Były jeniec niemiecki Ulli Scholz napisał – i jego wypowiedź kilka lat temu została przesłana do Muzeum Auschwitz-Birkenau – „Chciałem powiedzieć, że nie czuję nienawiści do polskich i rosyjskich ludzi, ponieważ przy poznaniu tych obozów (szczególnie w Oświęcimiu) zrozumiałem wielki ból i cierpienie, które zadały polskim, żydowskim i innym obywatelom zbrodnicze, faszystowskie Niemcy”.
Był też obóz Urzędu Bezpieczeństwa…
W Oświęcimiu istniał funkcjonujący samodzielnie po przejęciu go od władz sowieckich – obóz Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Obóz ten został utworzony niedaleko dworca kolejowego w Oświęcimiu na terenie byłego „Gemeinschaftslagru”, w którym w latach wojny przebywali robotnicy polscy, pracujący przymusowo w firmach niemieckich, wykonujących prace budowlane na terenie KL Auschwitz. Trzy bloki, które wchodziły kiedyś w skład „Gemeinschaftslagru”, zachowane do dzisiaj, są położone w połowie drogi między dwoma dawnymi niemieckimi obozami nazistowskimi w Oświęcimiu i w Brzezince. W latach wojny „Gemeinschaftslager” położony był na skraju obszaru gospodarczego byłego niemieckiego obozu macierzystego w Oświęcimiu. We wspomnianych blokach, stanowiących pozostałość po nim, na przełomie zimy i wiosną 1945 r. został utworzony Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Oświęcimiu, natomiast w usytuowanych obok pięciu barakach powstał obóz, do którego początkowo NKWD, a potem ówczesne komunistyczne władze polskie, kierowały głównie osoby z okolic Bielska-Białej, Rybnika i Raciborza, podejrzane o to, że będąc pochodzenia niemieckiego, popierały w niedawnej przeszłości hitlerowców lub jako Polacy nie akceptowali nowego komunistycznego ustroju w Polsce. Być może prowadzone w przyszłości badania nad tym tematem pozwolą ustalić, kim dokładnie byli ludzie więzieni w tym obozie i jak naprawdę wyglądał ich stosunek do nazistowskich władz niemieckich podczas wojny.
Jak traktowano więźniów?
Obóz ten dookoła był ogrodzony i strzeżony przez wartowników. Składał się ze wspomnianych pięciu baraków: były dwa kobiece, dwa męskie i jeden barak szpitalny. Więźniowie tego obozu m.in. demontowali wraz z jeńcami niemieckimi urządzenia w zakładach chemicznych byłej fabryki koncernu niemieckiego IG Farbenindustrie w Oświęcimiu-Dworach, które następnie były załadowywane przez nich do wagonów kolejowych i wywożone do ZSRR.
Byli torturowani, zabijani?
Czy ich torturowano ? – nie wiem. Według zapisów zgonów w księgach Urzędu Parafii Rzymsko-Katolickiej Matki Bożej Królowej Polski w Oświęcimiu-Brzezince, w okresie od 20 kwietnia 1945 r. do lutego 1946 r., odnotowano w powyższym obozie zgony blisko 150 osób, pochodzących głównie z okolic Bielska-Białej oraz z Górnego Śląska i Niemiec. Zmarłych w obozach NKWD i UB na terenie Oświęcimia-Brzezinki grzebano na oświęcimskim cmentarzu oraz w dokładnie nieustalonym miejscu nad brzegiem pobliskiej rzeki Soły.
Czy byli w nim przetrzymywani żołnierze Armii Krajowej i podziemia niepodległościowego?
Moim zdaniem, nie.
Jakie ślady pozostały po obozach NKWD i UB?
W celach bloku nr 11 na terenie byłego obozu macierzystego KL Auschwitz I w Oświęcimiu znajdują się napisy w języku niemieckim, które pochodzą z okresu, kiedy NKWD po wyzwoleniu KL Auschwitz utworzyło na jego terenie dwa obozy przejściowe dla jeńców niemieckich. We wspomnianych celach bloku nr 11 jeńcy niemieccy wykonali kilka napisów. Należy jednak podkreślić, że dla nich cele te nie były celami śmierci, a jedynie pomieszczeniami chwilowego odosobnienia, przeważnie za próby ucieczek, które najprawdopodobniej najczęściej podejmowali jeńcy niemieccy, pochodzący z Górnego Śląska. Podobne napisy i rysunki wykonane przez jeńców niemieckich zachowały się także w murowanych barakach, stanowiących pozostałość po obozie kobiecym w KL Auschwitz II-Birkenau w Brzezince, na którego terenie był utworzony drugi ze wspomnianych obozów NKWD. Warto zaznaczyć, że podobne stalinowskie obozy i więzienia istniały zarówno w innych miejscach na ziemiach polskich np. na Majdanku i w Gross-Rosen, czy na terenie byłego obozu jenieckiego w Łambinowicach, jak również w Niemczech – byłe obozy koncentracyjne w Buchenwaldzie i Sachsenhausen. Obóz Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Oświęcimiu został ostatecznie zlikwidowany wiosną 1946 r. W trzech piętrowych blokach, które po nim pozostały, znajdują się dzisiaj mieszkania prywatne, głównie byłych pracowników nieistniejącej obecnie Walcowni Metali (wcześniej Cynkowni), natomiast nie ma śladu po pięciu drewnianych barakach, w których przebywali i umierali więźniowie, gdyż zostały rozebrano wkrótce po likwidacji obozu. Na jednym z trzech wspomnianych bloków znajduje się tablica pamiątkowa, odsłonięta w kwietniu 2011 roku z następującym tekstem: „Pamięci niewinnych ofiar komunistycznych obozów przymusowej pracy NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego istniejących w tym miejscu w latach 1945-1946. Społeczeństwo Oświęcimia Miasta Pokoju. Tablicę wykonano z inicjatywy potomków ofiar z Bielska-Białej”.
Pan bada tą sprawę od lat, dlaczego nie ma na temat powszechnej wiedzy?
Na ten temat napisałem kilka lat temu tylko artykuł, nigdy nie prowadziłem szczegółowych badań. Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu nie posiada żadnych zwartych akt, pochodzących z powojennych lat, kiedy te obozy funkcjonowały. Podejmując się napisania szczegółowego opracowania na ten temat, należałoby dotrzeć do archiwaliów, związanych z tą problematyką, przechowywanych obecnie najprawdopodobniej w Rosji oraz dokumentów, stanowiących pozostałość po funkcjonowaniu obozów Urzędu Bezpieczeństwa w Polsce. Los jeńców niemieckich oraz osób więzionych w obozie Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego na terenie dawnego „Gemeinschafslagru” trudno jednak utożsamiać z losem więźniów KL Auschwitz-Birkenau, w którym zginęło co najmniej milion sto tysięcy ludzi, przede wszystkim Żydów oraz Polaków, Cyganów, jeńców sowieckich i więźniów innych narodowości. Starsi mieszkańcy Oświęcimia nie pamiętają, aby w wyżej wymienionych dwóch obozach jenieckich na terenie Auschwitz-Birkenau panowała duża śmiertelność, jak również by drastycznie źle byli traktowani przebywający w nich jeńcy niemieccy. Podkreślam, że nie można stawiać znaku równania pomiędzy niemieckim obozem koncentracyjnym KL Auschwitz, funkcjonującym w latach 1940-1945, a obozami NKWD i UB funkcjonującymi w latach 1945-1946 w Oświęcimiu. Wbrew popularnej obecnie teorii o równorzędności dwóch zbrodniczych totalitaryzmów obozy te nie były równorzędne. Celem niemieckiego obozu koncentracyjnego była zagłada. Obozy NKWD i UB nie miały takiego celu.
www.niezalezna.pl
Po obchodach 70. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau doszło do skandalu. Organizatorzy „zapomnieli” o pięciu gościach. Zamknięto ich na terenie obozu, a kiedy próbowali się wydostać, ochrona obiektu wezwała policję.
Całe zajście opisał izraelski dziennik „Haaretz”. Riccardo Pacifici, szefa gminy żydowskiej w Rzymie oraz czterech innych towarzyszących mu mężczyzn zamknięto na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego. Gazeta opisuje, że goście wzywali pomocy przez około godzinę, a kiedy nikt nie zareagował, postanowili wyjść sami. Kiedy próbowali wydostać się z terenu obozu, włączył się alarm. Wtedy na miejscu pojawili się ochroniarze, którzy wezwali policję.
„Haaretz” określił zdarzenie jako „hańba”, ponieważ dziadkowie Riccardo Pacificiego zginęli w Auschwitz. Fabio Perugia, rzecznik gminy żydowskiej w Rzymie – który był w piątce zamkniętych osób – jest oburzony całym zajściem. – Traktowali nas mniej więcej tak, jak byśmy byli przestępcami – powiedział dziennikarzom. Cała sprawa jest też opisywana przez włoskie media.
– Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia – powiedziała w rozmowie z niezalezna.pl asp. sztab. Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. – Wszystko zostało szybko wyjaśnione. Obywatele Włoch nie zostali zatrzymani, a samo zdarzenie odnotowano jako interwencję – zaznaczyła.
To nie jedyna wpadka podczas tegorocznych obchodów wyzwolenia obozu. Wcześniej głośno było o pominięciu przez organizatorów córki rotmistrza Witolda Pileckiego, której na uroczystości nie zaproszono. Prawo i Sprawiedliwość w związku z tym domaga się nawet dymisji Piotra Cywińskiego, dyrektora muzeum w Auschwitz-Birkenau. Sama Zofia Pilecka w rozmowie z portalem niezalezna.pl nie chciała mówić o braku zaproszenia. – Dlaczego nas nie zaproszono? Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć, należałoby je skierować do organizatorów – powiedziała.
www.niezalezna.pl
http://polscott24.com/proces-zabojcy-nowikiewicz-cz-iv/
http://polscott24.com/karolina-nowikiewicz/
Ława przysięgłych sądu Reading Crown Court w procesie o mord na polskiej prostytutce Karolinie Nowikiewicz , podczas którego oskarżony odciął swej ofierze głowę , nożem kuchennym , po 40 minutowej naradzie uznała go za winnego . Michael Wenham lat 36 , zamieszkały przy Collingwood Road w Uxbridge wyrok za to zrobił usłyszy w piątek . Na 100 godzin prac społecznych nie obstawiam , chociaż w tym kraju wszystko jest możliwe jak nie jeden raz pokazało życie i jego absurdy , ale dziennikarze spekulują nad dożywociem z parolem na 17 lat . Ja obstawiam na 15 lat z parolem na 7 .
Det.Ch.Insp Ailsa Kent :-” Młoda kobieta straciła życie , została zamordowana w brutalny sposób , motywu swej zbrodni nie potrafił wyjaśnić nawet zabójca .. ”
Ta tragiczna śmierć, niczego nie nauczyła polonię , nie wyciągneli żadnych wniosków z tego zdarzenia , a sama polonia mało się interesowała procesem , jeszcze wczoraj widziałem kolejne ogłoszenia , kolejnych polskich prostytutek w UK , na kolejnych PO lonijnych PO rtalikach , zero refleksji !!
AMSZ
Podczas konferencji, w roli prelegentów udział wzięli: dr hab. Jarosław PROŃKO, dr hab. Bernard WIŚNIEWSKI, dr Janusz FALECKI, bryg. dr inż. Robert WOLAŃSKI, st. kpt. dr Piotr SOWIZDRANIUK, mgr Sławomir GÓRSKI, mgr Ireneusz KAWAŁEK, mgr inż. Łuksz SMÓŁKA, st. bryg. Sławomir WOJTA oraz gospodarz konferencji – st. bryg. Bogusław KOGUT – Komendant Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie. Konferencja zgromadziła przedstawicieli z różnych instytucji, ośrodków akademickich oraz służb współdziałających na co dzień z krajowym systemem ratowniczo-gaśniczym. Wśród gości można było zauważyć: nadbryg. Andrzeja Mroza – Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, nadbryg. Zbigniewa Muszczaka – Świętokrzyskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, st. bryg Jana Ziobro – Z-cę Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP oraz Komendantów Powiatowych i Miejskich Państwowej Straży Pożarnej z terenu woj. małopolskiego i podkarpackiego.
.
Wykładom i dyskusjom przysłuchiwali się kadeci oraz słuchacze kwalifikowanych kursów zawodowych, z zaciekawieniem słuchając o kierunku, w którym zmierza krajowy system ratowniczo-gaśniczy. Celem spotkania było poszukiwanie racjonalnych rozwiązań organizacji działań krajowego systemu ratowniczo – gaśniczego. Konferencja starała się odpowiedzieć m.in. na pytania: Jakie relacje zachodzą pomiędzy krajowym systemem ratowniczo – gaśniczym a otoczeniem w zakresie zagrożeń bezpieczeństwa powszechnego? Jakie jest przeznaczenie, zadania i struktura krajowego systemu ratowniczo – gaśniczego?
.
Co determinuje skuteczność działania krajowego systemu ratowniczo – gaśniczego? W jaki sposób zorganizowane jest współdziałanie elementów krajowego systemu ratowniczo – gaśniczego? Jakie miejsce zajmują organizacje pozarządowe w systemie bezpieczeństwa państwa? W jakim zakresie i w jaki sposób należy doskonalić krajowy system ratowniczo – gaśniczy? Konferencja zakończyła się pokazem sprzętu wśród którego można było się zapoznać z wyposażeniem wykorzystywanym przez grupy poszukiwawczo – ratownicze oraz projektem nowego modelu ubrania specjalnego realizowanego w ramach projektu FIREGUARD 2015. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się tekstroniczne systemy monitorowania funkcji życiowych ratownika.
.
Opracowanie: bryg. J. Ambrożkiewicz – rzecznik K-ta Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie Foto: kdt M. Karcz
http://vod.gazetapolska.pl/9088-dlaczego-w-polsce-ciagle-rzadza-lewacy
Poszkodowana to 61 letnia kobueta z Leith w Edinburghu . Kobieta została napadnięta przy Jane Street, siedziała w aucie , podszedł młody mężczyzna w kapturze , sterroryzował ją i okradł .Det Con Joanne Robertson :-” To był zuchwały napad , poszukujemy mężczyznę w wieku około 30 do 40 lat , zabezpieczyliśmy nagrania CCTV , trwa dochodzenie ”
AMSZ
Pracownik Royal Mail /Cardiff ( Penarth Road sorting office ) , Sajid Idris został aresztowany przez policję pod zarzutem działalności terrorystycznej . Dochodzenie prowadzą detektywi z dwóch wydziałów ; North East Counter Terrorism Unit oraz Wales Extremism and Counter Terrorism Unit.
AMSZ
W chwili gdy miał rogi jak jeleń , a do domu musiał wchodzić bokiem bo owe poroże nie mieściło się już w drzwiach , postanowił się zemścić . O mały włos nie doszło do tragedii , 34 letni polski emigrant Ludwig Latoś zamieszkały przy Charle Street w Reading, pochodzący z lublina , dopadł kochasia swej dziewczyny Michała Wałka , obił mu twarzyczkę , ale zamier miał raczej inny , to cud ,że prokurator nie postawił zarzutu usiłowania zabójstwa .
Podczas aresztowania podjął nawet walkę z policjantami , przegraną ! Niezły wałek z tego wyszedł , bo polaka skazano na 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na 1.5 roku . Prokurator ujawnił ,że Latoś dla większego ośmielenia wypił alkohol , następnie ganiał po ulicy swego konkurenta do wdzięków i chyba nie tylko wdzięków :) swej miłości , ganiał go z nożem w ręku i rozbitą butelczyną , prawdopodobnie wcześniej opróżnił jej zawartość .
Wałek dał nogę , ukrył się w przypadkowym domu , za szafą ! Sprawa była tak wstydliwa jak opryszczka , obaj polacy błagali sędziego , aby nie publikować ich danych publicznie ( Section 39 of the Children and Young Persons Act 1933 ) - wstyd ? Okazało się ,że skazany ma córkę i nie chciał aby się o tym dowiedziała , podobnie jak reszta lublina .I prawie by się udało gdyby nie red.Joe Gammie redaktor brytyjskiej gazety Reading Chronicle, powołał się na wolność informacji , sędzia z Reading Crown Court uznał że dziennikarz ma racje .
Latoś teraz pobiega po ulicy z miotłą i rogami , 120 godzin prac społecznych , 1000 funtów kosztów sądowych i obowiązkowy 25 tygodniowy kurs radzenia sobie ze złością :)
AMSZ
Dwaj bracia , polscy emigranci : Marian lat 36 i Józef Dżuga lat 35 z Medway , zamieszkali przy Windsor Road / Gillingham , zostali aresztowani i oskarżeni o handel ludźmi ! Gustowali głównie w słowaczkach , oskarżeni dawali bardzo ”atrakcyjne” ogłoszenia w lokalnej prasie – praca – oraz portalikach emigracyjnych , w ten sposób werbowali niczego nie świadomych ludzi do niewolniczej pracy w fabrykach żywności .
Prokurator postawił im cztery zarzuty karne dotyczące handlu ludźmi , wykorzystwania do niewolniczej pracy , oszustwa podatkowe .Bracia opracowali sprytną metodę , nie szukali ”pracowników – ofiar’‘ na terenie UK , rekrutowali tylko na terenie Słowacji i Polski . Akt oskarżenia wpłynął już do Medway Magistrate Court , pierwsze posiedzenie sądu odbędzie się 10 lutego , wtedy sędzia zdecyduje czy przekazać sprawę do Crown Court .
AMSZ
Miał dożywocie z parolem na 18 lat , ale postanowił apelować od wyroku , zatem teraz ma dożywocie z parolem na 27 lat !! Philip Spence lat 33 pochodzący z londyńkiej dzielnicy Ealing, dopuścił się brutalnego napadu na troje turystów z United Arab Emirates , do zdarzenia doszło w hotelu na West End`zie , prokurator oskarżył go o potrójne usiłowanie zabójstwa , ława przysięgłych zgodziła się z tym , a sędzia skazał .
Sprawca bił młotkiem swoje ofiary po głowach w ich hotelowym pokoju na oczach dzieci ! To był napad rabunkowy , ukradł pieniądze i biżuterię , jedna z jego ofiar doznała trwałego uszkodzenia mózgu .
AMSZ
Jak na drodze przeładować 600 plasmowych telewizorów i nie zostać zauważonym ? Jak widać można , gang napadł na ciężarówkę przewożącą bardzo drogi towar , na pace było 600 plasmowych telewizorów Sonic 22 cale , wartość prawie 100 000 funtów . Do napadu doszło w godzinach porannych ( 5:30 ) na A14 /Haughley .
DC Jon Chapman , Western Area CID :-” Kierowca spał na parkingu , gang wdarł się siłą do kabiny , związali mężczyznę i przeładowali towar , zabezpieczyliśmy nagrania CCTV , szukamy świadków zdarzenia , trwa bardzo intensywne dochodzenie ”
Pytanie skąd wiedzieli co jest na pace i na którą ciężarówkę właśnie napaść ?
AMSZ
”DLA POLAKÓW MOŻNA ROBIĆ WSZYSTKO , ALE Z NIMI – NICZEGO ”
Student politechniki lubelskiej chciał skorzystać z pomysłu chińskiego twórcy ‘‘Alibaby’‘ - Jack `a Ma , można rzec ,że sprawa jest prosta , duży serwer , dobrze zorganizowana strona www i po krzyku – eeeeee błąd ! Ma, budował ‘‘Alibabe” nie tylko dla swojego zysku , a jest on ogromny , za zeszły rok wzrost o 7 % do kapitału 25 000 000 000 dolarów USA , co zostało uznane za porażkę , zaledwie 4.22 miliarda dolarów więcej .
Jack Ma zbudował portal handlowy aby wspierać producentów chińskich , co dało super efekt w postaci zwiększenia sprzedaży ich produktów , co za tym poszło ? Więcej pracy dla ludzi , więcej podatków dla państwa !
http://polscott24.com/alibaba-com/
Zatem nie mamy zjawiska ‘‘narcyzmu” i prywatnego biznesu nastawionego na wyciskanie klienta z ostatniego grosza , inna sprawa ,że chińczycy mają co zaoferować dla zwykłych klientów oraz zaufanie producentów do handlowców , bo oba sektory muszą ze sobą współpracować dla wspólnego interesu . Tutaj wchodzimy na chodnik mentalności , a nawet pewnego rodzaju patriotyzmu gospodarczego , w Polsce tego nie ma , dlatego projekt Polskiej Alibaby – zwyczajnie upadł tak szybko jak szybko zaczął być realizowany .
W Polsce jest tak ,że wygra ten kto szybciej i bardziej bezczelnie oszuka swego klienta , kooperanta , współpracownika , jak już go wykończy , okradnie , oszuka , wydoi do cna , szuka kolejnej naiwnej ofiary ! Do tego dochodzi szalejąca korupcja polityczna , lokalna głupota , nepotyzm i bariery urzędnicze . Dlatego taki projekt w Polsce nie ma sensu !
Ale pogdybajmy , gdyby było inaczej !
Gdyby ta mentalność była mentalnością nie oszustów z urodzenia z genem złodzieja , ale mentalność uczciwych ludzi . Polska Alibaba mogłaby dać wielkie szanse dla drobnych rzemieślników , producentów , wytwórców , dzięki takiej platformie netowej mieliby szansę na dużą sprzedaż , zwiększenie produkcji , a to dałoby większe zatrudnienie na rynku pracy , większe podatki dla państwa , promocję polskich produktów na świecie .
Ale aby tak się stało , to musi być współpraca , zaufanie , a tutaj już stajemy przed murem idiotyzmów , podejrzeń , bo złodziej innego bieznesmena traktuje jak siebie, czyli jako kogoś kto chce cię okraść i oszukać , nie zapominajmy też o polskiej zawiści i zazdrości , a nie , ja mu nie pomogę aby on się dorobił .
Tak więc kopia chińskiego pomysłu , spłoneła jak sterta siana !
AMSZ
28 stycznia w Zwardoniu strona austriacka przekazała funkcjonariuszom PSG w Bielsku – Białej 25 cudzoziemców w ramach rozporządzenia Dublin III.
Wśród przekazanych cudzoziemców było osiemnastu Rosjan narodowości czeczeńskiej oraz siedmiu obywateli Ukrainy. Wszyscy zatrzymani cudzoziemcy próbowali uzyskać w Austrii status uchodźcy, lecz część z nich to osoby, które już wcześniej starały się o nadanie statusu uchodźcy w Polsce. Obcokrajowcy zostali przyjęci przez Straż Graniczną zgodnie z rozporządzeniem unijnym Dublin III, w myśl którego cudzoziemcy zostają przekazani do kraju, w którym złożyli pierwszy wniosek o nadanie statusu uchodźcy.
W trakcie prowadzonych czynności służbowych większość cudzoziemców złożyła pisemne wnioski o wznowienie umorzonych przez stronę polską postępowań o nadanie statusu uchodźcy, część z nich wystąpiła z wnioskiem o status po raz pierwszy, a pięcioro Rosjan zrezygnowało z ubiegania się o niego. Przekazane osoby zostaną umieszczone w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców, a część skierowana została do Centralnego Ośrodka Recepcyjnego Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
,
http://www.strazgraniczna.pl/wps/portal/tresc?WCM_GLOBAL_CONTEXT=/pl/serwis-sg/wydarzenia/na_granicy/dublin+iii
Mit i legenda o agielskich gentelmenach , ludziach honoru i takie tam bzdety ,już dawno został zdemaskowany .Tym razem reguła potwierdziła wyjątki , aż 11 takich wyjątków , inspektorzy skarbowi z HM Revenue and Customs (HMRC) przeprowadzili dochodzenie w sprawie fraudu na podatku VAT , wykryli kilka monet w liczbie 50 milionów funtów , angielscy ludzie biznesu z London, Berkshire, East Sussex oraz Buckinghamshire kradli na alkoholu , konkretnie jak ognia unikali płacenia akcyzy i VAT u .
Ale aż tacy sprytni nie byli , bo nie przepisali prywatnych majątków na córki , synów , babcie , synowe etc etc , dlatego urzędnicy zabezpieczyli na poczet przyszłych kar – cały ich majątek !! A dla przykładu w takim PO landzie , każdy biznesmen jest oficjalnie GOŁY I WESOŁY ..tak na wszelki( skarbowy ) wypadek .
AMSZ